Umiejętność przemawiania nie musi być zapomniana

Umiejętność przemawiania nie musi być zapomniana.  Jest ważna i użyteczna też dziś w procesach sądowych.

Zapraszamy do obejrzenia wykładu szkoleniowego „Konstrukcja przemówienia adwokackiego. Retoryka” wygłoszonego przez adw. dr Andrzej Malicki 19.01.2021 r. on-line, dla aplikantów adwokackich ze wszystkich Izb Adwokackich w Polsce.

https://palestra.pl/pl/e-palestra/1/2021/konstrukcja-przemowienia-adwokackiego-wyklad-dla-aplikantow-19.01.2021-r

Ograniczenia praw i wolności a zakaz prowadzenia działalności gospodarczej

W miniony weekend adw. Marcin Ochtera brał udział w czynnościach przeprowadzonych w Nysie podczas otwarcia jednego z klubów tanecznych i swoją argumentacją skutecznie przekonał interweniujące organy, aby nie wstrzymywać imprezy wobec niekonstytucyjności wprowadzanych zakazów dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej. Wprowadzane zakazy mają charakter norm blankietowych, naruszają istotę tychże praw i wolności.

Jest to problem natury dylematu etyczno-prawnego.

Brak wprowadzenia na terytorium RP stanu nadzwyczajnego sprawia, że organy mogą poruszać się wyłącznie w ramach zwykłych konstytucyjnych klauzul limitacyjnych właściwych dla sytuacji, w których nie występują szczególne zagrożenia i oznacza to między innymi brak podstawy pociągania do odpowiedzialności osób, które nie przestrzegają ustanowionych zakazów i nakazów. (patrz między innymi: Wyrok WSA w Opolu, sygn. akt II SA/Op 219/20).

Niedopuszczalne jest natomiast przyjmowanie w ustawie uregulowań blankietowych, pozostawiających organom władzy wykonawczej swobodę normowania ostatecznego kształtu owych ograniczeń, a w szczególności wyznaczania zakresu tych ograniczeń (patrz: Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z 12 stycznia 2000 r., sygn. akt P 11/98).

Konspekt mogący mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia tej sprawy przygotowała apl. adw. Katarzyna Zielezińska.

Mecenas Andrzej Malicki członkiem Komisji Bioetycznej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu

Z przyjemnością dzielimy się informacją, że Mecenas Andrzej Malicki został powołany w skład Komisji Bioetycznej Uniwersytetu Medycznego imienia Piastów Śląskich we Wrocławiu.

Skład Komisji https://www.umed.wroc.pl/bioetyka-sklad

1. prof. dr hab. Jerzy Rudnicki (chirurgia, proktologia),
2. ks. prof. Andrzej Tomko (duchowny),
3. prof. dr hab. Andrzej Szuba (choroby wewnętrzne, angiologia),
4. dr hab. Krzysztof Kaliszewski (chirurgia endokrynologiczna),
5. dr Beata Frejer (onkologia),
6. dr hab. Tomasz Fuchs(ginekologia, położnictwo),
7. prof. dr hab. Dariusz Janczak (chirurgia naczyniowa, transplantologia),
8. dr prawa Andrzej Malicki (prawo),
9. dr Joanna Birecka (psychiatria),
10. prof. dr hab. Leszek Szenborn (pediatria, choroby zakaźne),
11. Urszula Olechowska (pielęgniarstwo),
12. dr hab. Marcin Mączyński (farmacja),
13. prof. dr hab. Mieszko Więckiewicz (stomatologia),
14. dr hab. Andrzej Wojnar, prof. nadzw. (histopatologia, dermatologia, przedstawiciel Dolnośląskiej Izby Lekarskiej),
15. dr hab. Jacek Zieliński (filozofia).

„Sądy dla sędziów czy dla stron – w czyim interesie formalizowane są procedury?”

Adw. dr Andrzej Malicki zamieścił artykuł pod tytułem „Sądy dla sędziów czy dla stron – w czyim interesie formalizowane są procedury?” – poświęcony krytycznej analizie zmiany procedury cywilnej, która w istocie nie jest nowelizacją, a wprowadza wręcz rewolucję, wymagającą od profesjonalnych pełnomocników staranności przekraczającej często realne możliwości.

Czytaj więcej tutaj: https://palestra.pl/pl/czasopismo/wydanie/12-2020/artykul/sady-dla-sedziow-czy-dla-stron-w-czyim-interesie-formalizowane-sa-procedury

Spotkanie – Rotary Club – Historia Adwokatury

W dniu 14 grudnia 2020r. w formie zdalnej odbyło się spotkanie w Rotary Club z adwokatem doktorem Andrzejem Malicki, który przedstawił historię adwokatury, sylwetki znanych adwokatów, tradycje tego zawodu, jego blaski i cienie. W trakcie spotkania zadawano szereg pytań, na które zostały udzielone odpowiedzi. Spotkanie cieszyło się zainteresowaniem.

PYTANIA I ODPOWIEDZI Zawsze decyduje medyk

Wspólnicy Spółki Malicki i Wspólnicy sp. j., a to Wspólnik Założyciel adw. dr Andrzej Malicki oraz adw. dr Anna Malicka – Ochtera udzielili porad z zakresu prawa medycznego w dobie pandemii wirusa Covid-19 dotyczących zasad postępowania w przypadku zakażania.

Link: https://www.rp.pl/Covid-19/201119580-Juz-jutro-poradnik-jak-leczyc-sie-w-czasach-epidemii-COVID-19.html

Nie ma obowiązku spełniania czterech kryteriów do zdalnego kwalifikowania na przeprowadzenie tekstu na koronawirusa.

Czy lekarz może wysłać pacjenta na test, jeśli nie ma typowych objawów koronawirusa?

Podstawa prawna do zlecenia testu na obecność koronawirusa to rozporządzenie ministra zdrowia z 8 października 2020r. ws standardu organizacyjnego opieki zdrowotnej nad pacjentem podejrzanym o zakażenie lub zakażonym wirusem SARS-CoV 2. Zlecenie badań diagnostycznych w kierunku wirusa, w tym testu molekularnego RT-PCR, wymaga stwierdzenia przez kierującego lekarza, przy uwzględnieniu aktualnej wiedzy medycznej, wskazań do wykonania takich badań. Problematyczna okazuje się w praktyce interpretacja pojęcia „wskazania” do wykonania testu, zwłaszcza w sezonie jesiennym, gdy infekcje są powszechne, też niezwiązane z Covid-19. Nie ma dziś obowiązku spełniania czterech kryteriów (gorączka, duszność, kaszel, utrata węchu lub smaku) do zdalnego kwalifikowania do testu. Lekarz może zlecić wykonanie testu bez względu na liczbę objawów typowych dla zakażenia SARS-CoV2. Decydujące jest zatem przekonanie lekarza o potrzebie przeprowadzenia testu u konkretnego pacjenta.

Czy jeśli zakażony zakończy izolację, ale jego domownicy nie zakończyli kwarantanny, może już wychodzić z domu?

Kwarantanna to odosobnienie osoby zdrowej z powodu narażenia na zakażenie, np. po kontakcie z osobą chorą na Covid-19. Co do zasady kwarantanna trwa dziesięć dni. Jednak w niektórych przypadkach okres ten jest dłuższy, np. wobec osób przebywających na kwarantannie w związku z zachorowaniem współdomownika. Kwestie zasad odbywania tzw. kwarantanny i izolacji w związku z Covid-19 reguluje rozporządzenie Rady Ministrów z 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zgodnie z wprowadzonymi regulacjami osoba prowadząca wspólne gospodarstwo domowe z osobą, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 lub z nią zamieszkującą, od dnia uzyskania przez osobę, u której stwierdzono zakażenie  wirusem SARS CoV-2, pozytywnego wyniku testu, jest obowiązana poddać się kwarantannie trwającej do upływu siedmiu dni od dnia zakończenia izolacji osoby, z którą prowadzi wspólne gospodarstwo domowe lub zamieszkuje. Stąd kwarantanna jest o siedem dni dłuższa aniżeli izolacja osoby, u której chorobę wykryto. Ważne przepisy o kwarantannie weszły w życie 3 listopada 2020 r., a ich intencją było aby osoba zamieszkująca z osobą izolowaną poddała się rzeczywistej kwarantannie już od momentu uzyskania przez współmieszkańca dodatniego wyniku testu, zanim organy powiatowej inspekcji sanitarnej, prowadząc dochodzenie epidemiczne, zadzwonią do tej osoby i wprowadzą jej dane do systemu. 

Czy ozdrowieniec jest zwolniony ze stosowania zasad bezpieczeństwa?

Zasady bezpieczeństwa w związku ze stanem epidemii określa rozporządzenie Rady Ministrów z 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem  stanu epidemii. Obowiązek zakrywania przy pomocy odzieży, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego ust i nosa wynika wprost z § 27 rozporządzenia. Wśród wskazanych w tym paragrafie zwolnień przedmiotowych i podmiotowych ( przykładowo dziecko do ukończenia piątego roku życia) nie znajdują się tzw. ozdrowieńcy, czyli osób, które przeszły chorobę. Aktualne rozwiązanie wydaje się zasadne ze względu na solidarność społeczną, a także brak pewności badań na temat możliwości zakażenia, czasu utrzymywania się przeciwciał i powtórnego zachorowania.

Oskarżony lekarz prawomocnie uniewinniony.

Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok uniewinniający w sprawie lekarza  oskarżonego o narażenie pacjenta na utratę życia poprzez pozostawienie w jamie brzusznej operowanego dwóch serwet chirurgicznych. Wyrok jest prawomocny. Obrońcą oskarżonego lekarza był adw. dr Andrzej Malicki.

 

Więcej informacji: https://wroclaw.tvp.pl/49507793/zaszyl-chusty-w-brzuchu-pacjenta-ponownie-zostal-uniewinniony-przez-sad

Unieważnienie kredytu we frankach

Sprawy kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty franka szwajcarskiego od kilku lat budzą wiele emocji. W okresie od 2004 do 2010 roku był to bowiem popularny sposób finansowania inwestycji mieszkaniowych, który z biegiem czasu okazał się jednak bardzo kosztowny i ryzykowny.

Czy powszechnie formułowane zarzuty dotyczące stosowania przez banki nieuczciwych praktyk rynkowych znajdują odzwierciedlenie w aktualnym orzecznictwie sądowym? Okazuje się, że niestety –  jak najbardziej tak.

W obecnym stanie prawnym nie powinno już budzić wątpliwości, że stosowane przez banki zapisy dotyczące sposobu przeliczania waluty pozostają niedozwolone ze względu sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz rażące naruszenie interesów konsumentów. Co to oznacza dla kredytobiorców?

Przede wszystkim możliwość „odfrankowienia kredytu”, a więc jego przekształcenie w kredyt złotówkowy przy zachowaniu bardzo korzystnego oprocentowania.

Dalej idącym skutkiem – bardzo mocno akcentowanym przez orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – jest również unieważnienie całej umowy, które dla konsumentów może okazać się jeszcze korzystniejsze.

Wedle pierwszej z linii orzeczniczych opierającej się na teorii salda, w przypadku ustalenia przez sąd, że umowa jest nieważna kredytobiorca powinien zostać zobowiązany do zwrotu tylko takiej kwoty jaką pożyczył od banku i to bez jakichkolwiek odsetek, opłat czy kosztów związanych z obsługą kredytu. Sąd dokonuje przy tym automatycznej kompensacji wzajemnych roszczeń, a więc oblicza różnicę między środkami wypłaconym przez bank, a zwróconymi przez kredytobiorcę.

W przypadku gdy suma wpłaconych środków przewyższać będzie sumę udzielonego kredytu można zatem pozwać bank o zapłatę nienależnie pobranych środków.  W sytuacji, gdy kredytobiorca nie spłacił jeszcze środków w wysokości udzielonego kredytu, można natomiast liczyć na uwolnienie się od przyszłych wysokich rat i kosztów kredytu, pod warunkiem uregulowania kwoty stanowiącej różnicę między pobraną a zwróconą kwotą kredytu.

Oszczędność dla kredytobiorcy przy tego rodzaju ustaleniach jest zatem ogromna, ale może być jeszcze wyższa.

Druga linia orzecznicza, która ukształtowała się na przestrzeni ostatnich miesięcy opiera się na tzw. teorii dwóch kondycji polegającej na przyjęciu, że skoro umowę należy traktować jako nieważną ze skutkiem wstecznym (a więc tak jakby od początku nie istniała), to przesunięcia majątkowe czynione przez bank jak i kredytobiorcę nigdy nie miały żadnego tytułu prawnego i należy je oceniać niezależnie od siebie. Sąd nie dokonuje więc automatycznej kompensacji (wyliczania nadpłaty/niedopłaty) , co ma kluczowe znaczenie przy podniesieniu zarzutu przedawnienia.

Okres przedawnienia roszczenia banku zgodnie z art.  118 k.c. wynosi bowiem 3 lata od momentu wypłaty środków. Okres przedawnienia roszczenia kredytobiorcy wynosi natomiast 10 lat dla każdej wpłaconej raty z osobna.

W praktyce oznacza to zatem, że roszczenie banku niemal zawsze traktować należy jako przedawnione, a kredytobiorca ma prawo ubiegać się o zwrot wszystkich wpłaconych środków na rzecz banku za ostatnie 10 lat.

Niezależnie od tego, która z teorii zyska stanowisko dominujące w orzecznictwie sądów powszechnych uznać należy, że każdy kredytobiorca który skutecznie doprowadzi do unieważnienia bądź „odfrankowienia” umowy będzie mógł liczyć na wymierne korzyści.

 

Dla kogo sądy i procedury?

Na Portalu Adwokatury Polskiej ukazał się artykuł adw. dr Andrzeja Malickiego „Dla kogo sądy i procedury?” dotyczący funkcji i pozycji władzy sądowniczej w kontekście statusu zawodowego sędziego i ostatnich zmian proceduralnych.

Zapraszamy do lektury artykułu tutaj